Sesja 175


SESJA PUBLICZNA PRZEKAZU TELEPATYCZNEGO NR 175

z Łodzi, dnia 1-go grudnia 2013-go roku

.

Na zadane pytania odpowiada ENKI – DUCHOWY OPIEKUN ZIEMI, za pośrednictwem medium, pani Lucyny Łobos-Brown..

ENKI: Witam w tym mieście Łódź, w tym uroczym miejscu jakie jest tutaj. Gdybyście czuli to co ja czuję, jako Istota Duchowa, jaka dobra Energia jest tutaj, to byście gwarnie tutaj przebywali w dużych skupiskach ludzkich. Nie będę wygłaszać słowa wstępu, gdyż pytań jest sporo, a będę chciał odpowiedzieć na Wasze pytania, bo głównie też po to przyszliście. Co do wypowiedzi Lucyny odnośnie wody przychylam się, tę wodę można nazwać „Świętą”. Czy się zaopatrzycie w te filtry, to już jest Wasza decyzja, a teraz możemy zaczynać. Małgorzato, proszę o pierwsze pytanie, przeczytaj.

Małgorzata: Witaj Drogi ENKI. Witamy Cię bardzo serdecznie w tym miejscu i bardzo się cieszymy, że jesteś tutaj z nami i będziesz mógł odpowiadać na nasze pytania. Nie będę wygłaszać długiego powitania, ale całym sercem witamy Cię. Ponieważ pytań jest bardzo dużo, dlatego od razu zacznę czytać pytania. Pytanie od Jacka. Drogi EN-KI, witaj. Śledzę stronę internetową Pani Lucyny, zmieniam się. Proszę powiedz, po co tutaj jestem, czym mam się zajmować – ja, młody emeryt – komu pomagać, skąd jestem? Jacek. 

ENKI: I to pytanie Jacku, nadawałoby się na sesję osobistą, bo odpowiedź moja może być rozległa, a jak widzę pytań jest dużo, a nie chciałbym Was tutaj przemęczać. Skoro tu jesteś, tutaj trafiłeś na to spotkanie, to jest pewne, że na Ziemię w tym czasie nie przybyłeś przez przypadek, albo pomyłkę. Jest określony cel ducha, który ma zadanie do wykonania tutaj na Ziemi, a że misje tak faktycznie dla Was rozpoczną się w 2014-tym i 2015-tym roku, to trzeba jeszcze trochę wytrzymać. Potraktuj siebie Jacku jak ucznia, bo kiedy będziesz gotowy, pojawi się Nauczyciel i otrzymasz wskazówki, otrzymasz ten drogowskaz co dalej. Tak naprawdę to uwierzyć musisz w siebie, że Twój pobyt tutaj na Ziemi nie jest tylko zwykłym przypadkiem. Mówię tak w skrócie Jacku, bo rozwinąć bardzo dokładnie to można, ale tu trzeba by było cofnąć się do Twojego pierwszego pobytu na Ziemi, ale to już sesja osobista. Słucham dalej.

Małgorzata: Jak rozreklamować spotkania z Lucyną w Polsce? Drugie pytanie: Co zrobić…? 

ENKI: Wcale nie reklamować, bo ci szukają Prawdy, szukają Boga  znajdą Prawdę i znajdą Lucynę. Natomiast daję Wam już dzisiaj gwarancję tego rozpoczętego grudnia, że niebawem zacznie się rok 2014-ty i ten rok przyniesie ludziom bardzo dużo wydarzeń, nie tych dobrych, ale tych złych i ludzie widząc to co się będzie działo zaczną się budzić. Bo kiedy najlepiej się przebudzić z takiego letargu czy śpiączki? Kiedy się taką osobą potrząśnie, więc zamierzamy potrząsnąć. Teraz możesz drugie pytanie Małgorzato zadać.

Małgorzata: Co zrobić, aby przekonać swoich przyjaciół do pomocy w „Misji Ratowania Ziemi”? 

ENKI: Właściwie już odpowiedziałem mówiąc to, co się będzie działo w 2014-tym roku. Najlepsze są fakty jakie ludzie będą widzieć. Wcale nie przekonuj, bo im więcej będziesz próbować przekonać, to tym gorzej. Na razie jeszcze umysły są mocno, szczelnie pozamykane i potrzebują właśnie tego wstrząsu, żeby zacząć się otwierać. Słucham.

Małgorzata: Witaj ENKI. Proszę Ciebie – powiedz mi, jak długo to wszystko będzie trwało? Helena. 

ENKI: Heleno witaj. Czy długo? Czasu nie jesteśmy w stanie skrócić, bo wszystko ma swoje miejsce i swój czas. Na pewno miałaś na myśli sytuację jaka teraz jest na Ziemi. Na pewno też wiesz o tym, że Oczyszczanie na Ziemi trwa i póki nie zakończy się Oczyszczanie, to będzie jeszcze trwało. Takie epicentrum oczyszczania przewidujemy na rok 2014 i 2015. Chociaż 2015 rok przyniesie już ocieplenie, czyli co niektórzy będą mogli już złapać oddech. Przede wszystkim – i tutaj słowa kieruję do wszystkich, nie tylko do Ciebie Heleno – wiara i jeszcze raz wiara w Boga Prawdziwego, Żywego Boga, nie w dogmaty, w jakie wierzycie a Boga zepchnęliście gdzieś na bocznicę, więc niech się sytuacja zmieni – Bóg na pierwszym planie, a dogmaty na bocznicę. Słucham.

Małgorzata: W jaki sposób organizm może sam wchłonąć mięśniaka przy problemach ginekologicznych? 

EN-KI: Przede wszystkim mięśniak to nie rak. Mięśniaki się nie uzłośliwiają, z reguły się nie uzłośliwiają. Przede wszystkim ta woda, o której mówiła Lucyna, o jej cudownych właściwościach, będzie oczyszczać Twój organizm, czyli wodór będzie usuwał wolnorodniki. Natomiast wolnorodniki są odpowiedzialne za utworzenie się u Ciebie mięśniaków. Po kilku miesiącach regularnego picia takiej wody zapomnisz o mięśniakach. Słucham.

Małgorzata: Drogi ENKI. Dlaczego katastrofy trafiają na najbiedniejsze kraje? Dziękuję. Jadwiga. 

ENKI: Czy trafiają w najbiedniejsze? Tego bym nie powiedział. Po prostu nie wszystkie kraje bardziej te rozwinięte, bogate – piszą. Natomiast kraje te biedne, które trafiają kataklizmy, jak już zauważyłaś Jadwigo, mają też inną budowlę, inne ukształtowanie terenu, więc to jest równowaga. Kiedy kataklizm dotyka takiego słabo rozwiniętego kraju niosąc za sobą zniszczenie i śmierć, w kraju, w tym rozwiniętym w inny sposób ludzie są zabierani z Ziemi. Jest równowaga, albo jeszcze inaczej Jadwigo, nazwij to Oczyszczaniem, a Oczyszczania nie da się cofnąć, nie da się zatrzymać, trzeba do końca posprzątać. Słucham.

Małgorzata: Jaką moc mają „Bransolety” od ENKI? 

ENKI: Jeśli do takiej Niewidzialnej Duchowej Bransolety, która jest widzialna, ale dla naszego oka, dołączysz wiarę, to posiada moc na każdym poziomie. Ludzie nawet powracają do zdrowia, ludzie zmieniają swoje usposobienie, stają się lepszymi ludźmi, ale to co najważniejsze to jest to, że kiedy Ty mając taką Bransoletę, założysz następnej osobie, a ta osoba nie wie o tym, Ty ją tylko obserwujesz i zaczynasz zauważać postępujące zmiany, te pozytywne zmiany jakie zachodzą u tej osoby. Ta Bransoleta przede wszystkim ma na celu chronić, zabezpieczać, chronić przed negatywnymi Energiami. Na Ziemi roi się od różnych Energii Duchowych, bytów pozbawionych materii, a taka Bransoleta właśnie jest taką tarczą ochronną dla takiego kogoś, kto ją posiada. Posiadacz Bransolety sam z siebie staje się lepszym człowiekiem, dlatego to proponowałem i proponować będę. Nie ma wyznaczonego okresu zakładania tych Bransolet, są zakładane na całym świecie: a to świadomie – a to nieświadomie, bo jest to też sposób pewnego rodzaju znaczenia ludzi, bo do tak zwanej Akcji Oczyszczania wkroczy też Wojsko Anielskie. Tak też było i jest napisane w ostatniej księdze Apokalipsy Jana, więc kto posiada tego rodzaju Zabezpieczenie, chociaż by się potknął i nie postępował według prawideł Praw Boskich, to i tak się przemknie przez to Oczyszczanie, więc warto mieć takie „cacko” na swojej ręce. Słucham.

Małgorzata: Czy możesz obdarować nas tutaj obecnych tymi Bransoletami?

ENKI: Część z Was już ją posiada. Czy mogę? Mogę. Ci, którzy nie mają – podejdą, a ja póki co jestem, a mam ich jeszcze trochę w zanadrzu, to dlaczegóż mam nie dać. Oczywiście, że dam. Słucham.

Małgorzata: Witam Cię Drogi ENKI. W jaki sposób oczyścić aurę z podpięć niechcianych osób?

ENKI: To osoby się podpinają? Pierwsze słyszę. Przede wszystkim najlepszym rozwiązaniem jest takie Energetyczne Zabezpieczenie. Jest też tak, że sama osoba przyciąga takie niechciane osoby, które żywią się energią danej osoby, więc najlepiej będzie: zamknij się w kloszu takim energetycznym. Jak nie masz Bransolety, to przyjdź, założymy. I te niechciane przez Ciebie osoby będą Ciebie omijać z daleka – to znaczy nie stanie się to natychmiast, ale stopniowo, stopniowo pozbędziesz się tych niechcianych przyjaciół. Słucham.

Małgorzata: Drogi ENKI. Proszę o potwierdzenie, ile czasu może trwać zabieg Reiki?

ENKI: To zależy od potencjału Energii jaką posiada dana osoba, która robi zabieg Reiki. Jak wiecie pierwszym Mistrzem, Nauczycielem Reiki był Jezus. On nie potrzebował długiego czasu. Wystarczy, że położył ręce i osoba – może nie natychmiast, ale stopniowo dochodziła do zdrowia. Tylko, że Jezus był doskonały i nie miał przypadłości takich jakie teraz posiadają ludzie. Ile potrzeba czasu? Uważam, że takim dobrym rozwiązaniem gdzie nie męczysz siebie, nie męczysz pacjenta, bo Ty, jeśli myślisz, że to – to jest Twoja energia – to nic z tego, jesteś Kanałem, a Energia jest Boska. Ta Energia przepływa przez Ciebie i trafia do osoby, którą w tym momencie rehabilitujesz albo leczysz. Uważam, że ten ziemski czas wystarczy maksymalnie do godziny – maksymalnie. Powyżej to męczysz i siebie, i pacjenta. Słucham dalej.

Małgorzata: Witam Drogi ENKI. Na wstępie chciałbym Ci podziękować za opiekę nade mną, nad moją rodziną i opiekę nad wszystkimi ludźmi. Mam kilka pytań. Pierwsze. Czy depopulacja ludzi na Ziemi będzie się odbywała w sposób naturalny za pomocą sił Przyrody, czy do tego posłużą masoni? No bo w jakiś sposób ziarna od plew muszą być oddzielone. Roman. 

ENKI: No muszą, to prawda. Takie same słowa wypowiedział też Jezus podczas swoich wystąpień, że trzeba będzie oddzielić ziarna od plew. Już wtedy narzekał, że siewców jest mało, a na czas dzisiejszy jest jeszcze mniej. Czy to jest konieczne? Wcale nie musiałoby być konieczne to oddzielanie, gdyby ludzie zaczęli używać, tak naprawdę używać rozumu, bo z tą wolna wolą to bywa różnie. To przy wolnej woli jest poszanowanie Praw Boskich, ale i tutaj jest dużo do życzenia. Jakim sposobem i czy przy pomocy Matki Natury? Tak, bo do uruchomienia bomb, jakie macie na Ziemi nie dopuścimy, więc Matka Natura poradzi sobie z tym Oczyszczaniem, to mogę Wam zapewnić. Słucham.

Małgorzata: W swojej książce „Kuracja Życia” Dr Clark opisała wspaniałe urządzenie nazwane „Zapper’em”, które za pomocą częstotliwości prądu niszczy w organizmie ludzkim różnego rodzaju pasożyty, pleśnie, grzyby i wirusy. Drogi ENKI, czy coś na ten temat możesz powiedzieć?

ENKI: Mogę powiedzieć. Prąd o zmiennej częstotliwości odpowiednio dostosowany do organizmu, rzeczywiście może czynić cuda w organizmie i usuwać to co jest zbędne w organizmie. Jak najbardziej podpisuję się pod tym urządzeniem, tak samo jak podpisuję się pod urządzeniem, które nazywa się „RezonMed”. Też na tej samej zasadzie – też działa przy pomocy prądu o zmiennej częstotliwości. Można stosować jedno albo drugie i też dochodzi się do zdrowia. Słucham.

Małgorzata: Ojciec mojej dziewczyny umarł, gdy była dzieckiem. Na grobie jej ojca jest zdjęcie. Nasz starszy syn wygląda tak samo jak zmarły dziadek. Dlaczego? Paweł.

ENKI: To nie jest reinkarnacja dziadka Twój syn, ale natomiast jest przekazane DNA. Twój syn to zupełnie inny duch. Twój ojciec sobie odpoczywa jeszcze w naszym świecie. Jeśli ktoś Tobie głupot naopowiadał, że to jest reinkarnacja, to jest nieprawdą. Podobieństwa są, ale to tylko na zasadzie właśnie DNA. Słucham.

Małgorzata: Kochany ENKI. Jestem nauczycielem i kiedyś pracowałem w szkole z dziećmi. Zwolniono mnie ze względu na redukcję etatów. Od wielu lat staram się o pracę o podobnym profilu, ale wciąż staje mi coś na drodze i każda nadzieja niesie nowe rozczarowanie. Nie wiem co jest tego przyczyną. Widzę natomiast, że inni nauczyciele wręcz marnują przyszłe pokolenia i żal mi na to patrzeć, lecz oni mają pracę, a ja wciąż nie mogę robić tego w czym czuję się kompetentny. Czy moja misja życiowa jest inna, że wciąż mam rzucane kłody pod nogi? Dziękuję za odpowiedź. Radosław.

ENKI: Radosławie, za dużo w Twoim pytaniu jest słów negatywnych i tutaj też byłbym zadowolony, gdybyśmy mogli porozmawiać osobiście. Czy wiesz co znaczy Projektowanie Mocy Przyszłych Zdarzeń? U Ciebie co drugie słowo jest negatywne, na przykład: nie mogę znaleźć pracy… Teraz Tobie wytłumaczę w czym znajduje się problem. W Kosmosie aż roi się od Istot Duchowych, które gotowe są nam pomóc, lecz w większości te Istoty Duchowe to, co my wysyłamy w Kosmos, bo ja będąc tu na Ziemi też działałem na tej samej zasadzie: wysyłając w Kosmos energię słowa, tam są odbierane i Istoty Duchowe to, co Ty wysyłasz, odbierają i na przykład jedno powiem: „Nie mogę znaleźć pracy” – poszło w Kosmos i zostało odebrane – na jakiej zasadzie? Przyjąłem zlecenie – „on nie może znaleźć pracy” – wykonać, to jest do wykonania – „on nie może znaleźć pracy” – wykonać. To o czym piszesz, co się dzieje projektujesz sam. Zmień sposób myślenia, zachowuj się tak jakbyś już tę pracę znalazł: „Znalazłem pracę” – chociaż jej nie masz. Albo piszesz: „co we mnie jest złego”? „Jestem wspaniałym człowiekiem, silnym, mądrym, wszyscy mnie podziwiają”… Rozumiesz? To jest właśnie Projektowanie Zdarzeń i tak masz się zachowywać, a nie rozpaczliwy list pełen negatywnych słów. Zablokowałem to, nie pójdzie to w Kosmos, ale od dnia dzisiejszego zmieniasz sposób myślenia, mówienia i zobaczysz, jak zacznie zmieniać się Twoje życie. Słucham.

Małgorzata: Drogi Przyjacielu ENKI. Jak pomóc naszemu jedenastoletniemu synowi odnaleźć się w klasie, w której jest obiektem dokuczliwych uwag i prowokacji ze strony kolegów? Dziecko jest wrażliwe i bardzo przeżywa, że jest nie ślubne i odrzucone. Z każdym rokiem rośnie w nim agresja skierowana do osób starszych, ale bezradny jest jednak wobec rówieśników. Przed pójściem do szkoły był otwarty na kontakty z innymi dziećmi. Odkąd poszedł do szkoły wszystko się odwróciło. Rozmowy z nauczycielami nie przynoszą rezultatów – po każdej rozmowie jest króciutka chwila spokoju, po czym sytuacja się powtarza. Dziękuję za odpowiedź. Katarzyna.

ENKI: Katarzyno, ale u takiego psychologa jakim jestem ja, Twój syn jeszcze nie był. Radziłem sobie z gorszymi przypadkami. Z Twoim synem potrzebna jest rozmowa, ale nie taka jaką prowadzi psycholog, trochę inna. U Twojego syna, trzeba jemu pokazać jego siłę, wartość i wtedy zacznie się inaczej zachowywać i będzie pewny siebie, nie będzie się bał, nie będzie nikogo obwiniał, ale to nie jest rozmowa na taką sesję jak w tej chwili. To, co mam Tobie przekazać? Bardziej potrzebuję dziecko, a nie Ciebie. Słucham.

Małgorzata: Czy wiedza dotycząca urządzenia do ochrony Ziemi objawiona podczas regresji jest prawdziwa i czy ma ona związek z „Misją Faraon”? Czy byłem faktycznie wtajemniczony w istnienie tego urządzenia? A jeśli tak, to jaki to ma wpływ na przebieg Misji? Dziękuję za odpowiedź. Radosław.

ENKI: Radosławie, takowe urządzenie rzeczywiście jest i znajduje się w Wielkiej Piramidzie w „Tajemnej Komnacie”. Komnata taka znajduje się nad Komnatą Króla i to do tej Komnaty chcieliśmy dotrzeć, a że za przyczyną ludzi tak się nie stało, to więc do tego urządzenia jeszcze dotrzemy. Po dotarciu do Grobowca Faraona tam będą takie tablice informacyjne, które dokładnie objaśnią, gdzie co się znajduje. Gdyby rozum, mądrość była w ludziach, to już tę sprawę byśmy mieli zamkniętą, a tak trzeba jeszcze poczekać, ale masz rację, tutaj masz rację. Słucham.

Małgorzata: Drogi ENKI. Kiedy będą odkryte tablice w Egipcie? Piotr Popczyk.

ENKI: Daty Tobie nie podam, mało kiedy podaję datę. Wiem jedno, zmęczeni Egipcjanie tymi potyczkami jakie są obecnie, wystraszeni, głodni, bo przecież nie ma turystów, nie ma zysku, nie ma pieniędzy na chleb, więc potyczki zakończą i mało tego, wznowione będą badania archeologiczne wszędzie i dla radości Fundacji, tym razem amerykańskiej. Wznowione będą badania w Gizie na Płaskowyżu, czyli w bardzo krótkim czasie dotrą do Grobowca i do tych tablic, na które czeka świat nauki. Dwa tysiące czternasty rok się zacznie i wszystko się zacznie. Słucham.

Małgorzata: Drogi ENKI. Drugie pytanie od Piotra. Czy Lech Wałęsa był „Bolkiem”?

ENKI: Bolkiem? Czy, istoto ludzka, kpinę sobie ze Mnie robisz? Bolkiem? Masz na myśli Bolesława Chrobrego? Nie był, chociaż wojowniczy był i jest Wałęsa, ale to była i jest marionetka, więcej na ten temat nie będę się wypowiadał, bo czyja to była marionetka, to wszyscy wiecie. To jest moja odpowiedź. Słucham.

Małgorzata: Drogi ENKI. Czemu moje życie idzie jak po grudzie? Czemu jest tak ciężko tworzyć szczęśliwą rodzinę? Jacek.

ENKI: Jacku. I znów negatywne słowa. I co wysyłasz w Kosmos? „Jest mi tak ciężko…” – poszło do Kosmosu, zostało przechwycone. Jacek mówi, że jest mu ciężko – wykonać, więc Jacku na własne życzenie. Zmień sposób myślenia, sposób postępowania, a przestanie Tobie być ciężko. Zobacz siebie w innym świetle, a nie taki zgorzkniały młody staruszek. Wcale nie jest ciężko. Jacku, zobacz tylko siebie i swoje miejsce. Słucham dalej.

Małgorzata: Drogi ENKI. Jakie rozwiązanie najlepsze byłoby dla Ukrainy, tego co się dzieje w obecnym czasie na Ukrainie? Dziękuję. Jadwiga.

ENKI: Jadwigo, żyjesz w Polsce, a nie na Ukrainie, a Ukraina tak naprawdę od dawien dawna nie była przyjacielem dla Polski, o ile ja się znam na historii, więc ten kraj dalej będzie uciśniony, ale to uciśnienie budują sobie sami – jeden drugiemu. Czy tam nastąpi porządek? Tak jak wszędzie Jadwigo, to pójdzie łańcuszkiem albo jednocześnie, to się jeszcze zobaczy, ale Oczyszczanie sięgnie każdy jeden kraj, nie omijając właśnie Ukrainy. Słucham.

Małgorzata: ENKI. Poradź jak uwolnić od obsesyjnej miłości osobę z zatrzymanym rozwojem umysłowym, która ma dziś 50 lat, a poziom 10-ciolatka i nie przyjmuje do wiadomości faktu odrzucenia przez obiekt zainteresowań. Czy istnieje jakiś możliwy dla niego sposób, żeby jego rozwój choć trochę ruszył naprzód? Z góry dziękuję za odpowiedź. Mateusz.  

ENKI: Mateuszu, istnieje. I to ty możesz się tym zainteresować. Przeprowadzane są eksperymenty na tego rodzaju chorobach. Do mózgu wstrzykiwane są albo wkładane odpowiednie implanty, które stymulują mózg i coś takiego właśnie potrzebne będzie Twojemu synowi. I nie ma innej rady, bo umysł jest poszkodowany i nie nadąża za ciałem. Medycyna idzie do przodu, ale w tym okresie: 2014, 2015 rok – będzie tak jak gdyby zatrzymanie. Mniej będą się interesować zdrowiem ludzi, a bardziej robieniem pieniędzy, ale tak jak mówię jedno i drugie, a póki co to antybiotyk. Jeśli na przykład borelioza jest wykryta w miarę wcześnie, to jest gwarancja całkowitego wyleczenia. Jeśli natomiast choroba się rozwinie na całym organizmie, to tylko będzie można zaleczyć, ale nie wyleczyć całkowicie. Słucham.

Małgorzata: Ostatnio czytałem Talmud. Jestem przerażony tym co tam przeczytałem. Czy dążenia tej grupy „nadludzi”, za których się mają, dojdzie do skutku? Roman.

ENKI: Nadludzi, czy masz na myśli Iluminatów? Chyba tak. Sami Iluminaci nie mogą zostać na Ziemi, bo któż na nich będzie pracował? Sami niczego nie potrafią oprócz rządzenia, więc i oni potrafią myśleć. To, że im nie zależy na takiej ogromnej populacji ludzkiej jaka jest teraz, to jest faktem, ale też nie mogą doprowadzić do unicestwienia ludzkiego, bo My na to nie pozwolimy, więc nie martwcie się, czuwamy nad tym i czuwać będziemy. Kto jest ziarnem nie ma powodu, żeby się lękał. Słucham.

Małgorzata: ENKI, mam taki problem. Otóż, przez całe moje dotychczasowe życie mam wrażenie inności od otaczającego mnie świata. Mimo prób nie potrafię nawiązać kontaktu z otaczającym mnie społeczeństwem. Kompletnie nie rozumiem jego zachowania, wydaje mi się ono nieracjonalne, bezmyślne i nie gospodarcze. Mam zupełnie inny system wartości i wrażenie, że kiedy rozmawiam z inną osobą, ona nie rozumie mnie, jakbyśmy mówili w różnych językach. Z tego powodu staję się nieufny. Czy ten problem dotyczy mnie, czy przyczyna tkwi gdzie indziej i jest bardziej złożona? Z góry dziękuje za odpowiedź. Mateusz.

ENKI: Mateuszu, bardzo uważnie wysłuchałem Twojego pytania. Jak najbardziej jest z Tobą wszystko w porządku. Jak najbardziej jesteś zdrowy na umyśle, ale tutaj sesja prywatna, bo mam więcej do powiedzenia dla Ciebie co postawi Ciebie na nogi i uwierzysz w siebie, ale musisz usłyszeć to co mam do powiedzenia, więc zapraszam. Słucham.

Małgorzata: Drogi Opiekunie Ziemi ENKI. Jak uzdrowić młodą osobę z cukrzycy insulino-zależnej wykrytej pół roku temu, której przyczyną jest autoagresja? Katarzyna.

ENKI: Bardzo krótka odpowiedź będzie moja. Woda, żywa woda z wodorem nie zadziała cudów natychmiast, ale po kilku miesiącach poziom cukru tak ładnie spadnie jak u Billa, który teraz siedzi obok Lucyny. Też był problem z cukrem, duży problem. Teraz problemu nie ma, więc decyzja należy do Ciebie. Słucham.

Małgorzata: Jak nie ulegać negatywnym emocjom i rozwijać w sobie miłość do bliźniego, kiedy wyczuwamy, że pewna grupa ludzi świadomie nam szkodzi i prowokuje do złych myśli? Wiem, że każdy jest na różnym etapie rozwoju duchowego, a my ocierając się o takie osoby uczymy się odpowiednio reagować. Często jednak zbyt emocjonalnie do tego podchodzimy. Dziękuję za odpowiedź. Katarzyna. 

ENKI: Katarzyno, najlepiej takie osoby omijaj z daleka, nie wchodź w bliższe kontakty. Na tyle jesteście rozwinięci, że potraficie rozgraniczyć pomiędzy dobrem a złem. Nikogo też nie można na siłę nakłaniać do rozwoju duchowego, bo i tak póki co, to wszyscy nie wiecie tak do końca co to jest rozwój duchowy i rozwoju duchowego dopiero będziecie się uczyć, kiedy pojawią się prawdziwi Nauczyciele, a teraz jesteście przygotowywani. No – nie wszyscy, ale ci, którzy uważają, że już się otarli o duchowość, więc uczycie się, a kiedy będziecie gotowi, pojawią się Nauczyciele i wtedy ze zdumieniem otworzycie oczy widząc jaka prosta droga jest do rozwoju duchowego. A teraz pokora, spokój i poszanowanie Praw Boskich  to jest kierunek do tej Drogi rozwoju duchowego. Nie patrz na innych.  Tych, którzy nie chcą omijaj z daleka. Słucham.

Małgorzata: Witaj Opiekunie Ziemi. Czytając wielokrotnie wiersz Cypriana Norwida pt: „Moja piosnka” – i tu jest cytat: „…do kraju tego, gdzie kruszyna chleba podnosząc z ziemi przez uszanowanie dla darów nieba – tęskno mi Panie. Tęskno mi jeszcze i do rzeczy innej, której już nie wiem gdzie leży mieszkanie, równie niewinnej – tęskno mi Panie…” Proszę o pomoc w zrozumieniu, czy te ciarki po plecach i te mokre oczy w trakcie czytania, to tęsknota za domem i poszanowaniem zasad, których tu brak, a może to coś innego? Rafał.

ENKI: Rafale, czyż już nie miałeś wiele razy mówione, że jesteś tu potrzebny, że jesteś miły nie tylko mojemu sercu, ale i innym? Twoje życie na Ziemi to pielgrzymka, pielgrzymka, która się zakończy. Pielgrzymka, która jeszcze trochę będzie trwała i swoim postępowaniem, swoją wiedzą jaką już osiągnąłeś, będziesz uczył innych, więc Rafale, skoro zostałeś wybrany do tej Misji przez Boga, to podziękuj Mu za to, a Twoje miejsce jest tutaj i jeszcze będzie. Raz jeszcze powtarzam: czekaj, czekaj na tę chwilę, kiedy będziesz potrzebny dla innych Rafale. Słucham.

Małgorzata: Czy można już zauważyć Oczyszczanie i aktywność Archanioła Gabriela? Michał.

ENKI: A nie? A rozejrzyj się dokładnie, a poczytaj co się dzieje wokół, to więc zobaczysz jak działa Gabriel. Tak, jest tym Aniołem Oczyszczania i tak też zostanie. Jeszcze nie może być aż tak aktywny, bo zbierają siły na następny rok i jeszcze 2015-ty, więc cierpliwości jeszcze trochę poproszę. Słucham.

Małgorzata: Miałem sen. Stojąc na platformie wielkości płyty chodnikowej, latałem unosząc się nieznacznie nad morzem. Zwiedzałem w ten sposób egzotyczne, zamieszkałe wyspy z budowlami z kamienia. Jak mam interpretować taki sen?

ENKI: Zawsze podróżujesz. Takie sobie wybrałeś życzenie schodząc na Ziemię będąc jeszcze duchem. Wszyscy podróżujecie, nie ma wyjątku, tylko jedni pamiętają, drudzy nie. Natomiast Pawle, masz ten przywilej, że te swoje podróże astralne pamiętasz, ale jeśli one ciążą Ci, to nie ma zmartwienia, mogę Ci to zabrać. Co Ty na to?

Paweł: Nie, nie chcę.

ENKI: Nie chcesz. Niech zostaną. Dobrze, zostaną. To nie narzekaj, że są nieraz takie trudne. Poproś swojego Ducha, żeby Cię czasami zabrał w przeszłość, nawet powiedzmy do Grecji, do starożytnego Olimpu, do tych Ogrodów Wiszących, do tych cór Koryntu, to już będziesz miał coś pięknego. Tak że wcale nie musisz wybiegać w przyszłość, równie dobrze możesz być w przeszłości. Proponuję Grecję. Słucham dalej.

Małgorzata: ENKI. Jeżeli możesz, powiedz mi proszę, skąd wzięły się u mnie zainteresowania wszelkimi pojazdami szynowymi, kołowymi i kosmicznymi? Studiuję transport mechaniczny, ale od dziecka najbardziej fascynowały mnie pociągi. Jestem też zapalonym fotografem kolei. Z góry dziękuje za odpowiedź. Mateusz.

ENKI: Mateuszu i tutaj tak naprawdę słuchasz tych wszystkich odpowiedzi moich. Już trochę mówiłem, kiedy duch schodzi na Ziemię wybiera sobie jak nie talenty, to lekcję, którą będzie przerabiał. Ty natomiast z pierwszych początków, kiedy to były projektowane te koleje, byłeś na Ziemi jednym z inżynierów, konstruktorów i to przeniosłeś tę miłość do czasu obecnego i dlatego tak się dzieje. Zaprogramuj sobie sen związany z tamtymi czasami. Być może się Tobie to przyśni, co było wtedy. Słucham.

Małgorzata: Czy srebrem koloidalnym można wyleczyć rośliny zaatakowane grzybami i wirusami? Roman.

ENKI: Lepsze byłoby złoto. Albo – jestem namolny, ja wiem – ta woda żywa. Gdybyś tak podlewał Romanie, taką wodą, ależ rośliny byłyby Tobie wdzięczne. Spróbuj, a wyleczysz swoje rośliny, ale jeśli już, to złoto byłoby lepsze. Słucham.

Małgorzata: Przy produkcji wody alkaicznej jonizatorem otrzymuje się wodę żywą i martwą. Żywa wiadomo do czego służy, ale czy martwą wodę można wykorzystać? Na przykład do zwalczania chorób roślin? Roman.

ENKI: Zawsze i wszędzie woda żywa. Co masz z czegoś martwego? Coś co jest martwe, już jest martwe i nie służy do niczego. Natomiast żywa woda jak najbardziej służy do wszystkiego. Słucham.

Małgorzata: Drogi ENKI. W 2000-nym roku podczas wakacji na działce po pochówku naszego 18-to letniego kota przez 3 dni miały miejsce dziwne zdarzenia. Pierwszego dnia, w miejscu gdzie leżał nasz kot, niczym hologram ukazał się nam widok wielkiej złotej kociej głowy w towarzystwie dwóch mniejszych kotów, czarnego i białego siedzących i wpatrzonych w złotą kocią twarz. Ta wizja ukazała się mnie, mamie i bratu. Następnego dnia nadeszła dziwna, sucha burza bez grzmotów, za to z tęczowymi piorunami przeszywającymi dłonie moje i brata, nie czyniąc nam krzywdy, a staliśmy pod lipą, pod którą pochowaliśmy naszego pupila. Ostatnim znakiem była nocna wizyta dwóch istot ubranych w czarne kombinezony z dużymi, żółtawymi, łysawymi głowami i skośnymi, świecącymi oczami. Patrzyli przez okno do naszej sypialni. Jeden był wewnątrz, trwało to niedługo i w końcu odeszli. Widziałem ich ja i moja sześcioletnia bratanica. Mama myślała, że to sen. Nie wzbudzali oni we mnie strachu i byłem zupełnie spokojny. Kto to mógł być i co miał nam przekazać? Czy nasz kot miał z tym coś wspólnego? Z góry dziękujemy za odpowiedź. Radosław.

ENKI: Raczej nie. Związani byliście z kociakiem przez tyle lat, połączeni miłością. Odszedł i wszyscy przeżywaliście jego odejście. To co się wydarzyło i było związane z kociakiem, to były hologramy. Stworzyliście je, a kiedy kilka osób myśli o czymś dobrym, o tym samym, to wtedy może się to ujawnić i tak było w tym przypadku. Stworzyliście ten hologram, koci hologram i w takich przypadkach, jak już dzisiaj mówiłem, na Ziemi jest mnóstwo istot duchowych, bytów, które krążą po całym świecie. Kiedy taki hologram został stworzony pojawiły się i z ciekawością chciały zobaczyć kto to zrobił, kto posiada taką siłę. Nic to nie miało znaczyć. Ani też nie chciały Wam zrobić krzywdy. Kto to był? To były istoty z Syriusza, ciekawość ich po prostu do Was przywiodła i ta miłość do tego kociaka, który odszedł. Słucham dalej.

Małgorzata: Jak usunąć szumy w uszach?

ENKI: W prosty sposób. Są dwie przyczyny: albo to jest przyczyna od kręgosłupa szyjnego, gdzie jest blokada, albo trzeba przepłukać uszy. Jeżeli to jest osoba młoda Małgorzato, to raczej ciśnienie nie wchodzi w rachubę, więc trzeba zacząć od sprawdzenia kręgów szyjnych, bo najprawdopodobniej tam jest przyczyna. Ustawi się kręgosłup to i szumy w uszach przejdą. Słucham.

Małgorzata: Czy byty nie-fizyczne ewoluują niezależnie od bytów fizycznych? Czy wzrastanie złożoności bytów materialnych ma gdzieś punkt styku ze wzrostem bytów niematerialnych? Paweł.

ENKI: Pawle, czy to pytanie musiało być tak skomplikowane? Byty takie czy inne, byty niematerialne są tutaj. Byty, które potrafią zostawić ciało i odejść, i odwrotnie. Zostawiają ciała gdzie indziej, przychodzą tutaj i pobierają ciało ziemskie. Bardzo poplątałeś to pytanie z tymi bytami. Jedynie byty ludzkie nie mają takiej możliwości, takiego manewrowania. Zejście na Ziemię, odfajkowanie swojego czasu i odjazd z Ziemi, czyli pozostawienie materii i duch wędruje do Świata Przejściowego i tam czeka na ponowne zejście. A takie klocki do zabawy to robią istoty, byty o dużo wyższym poziomie rozwoju. Słucham.

Małgorzata: Kochany ENKI. Proszę o pomoc w Petycji naszej odnośnie Ślęży. O pomoc w nie zawładnięciu przez Kościół Ślęży. Dziękuję. Jadwiga.

ENKI: To bierzcie się do pracy. Cóż my, Istoty Duchowe, ze swojej strony możemy zrobić? Tylko nagłośnić posługując się materią, a Wy podpisujcie tę Petycję, która pojedzie do Franciszka. A kiedy Petycja będzie już u Franciszka, to ja osobiście szepnę do ucha Franciszkowi i przypomnę, dzięki komu jest na tronie papieskim. I ma sprawę załatwić tak, że Góra Ślęża dalej pozostanie Słowiańską Górą, taką jaką była przez bardzo długi okres czasu, gdzie Słowianie, Germanie, Czesi przyjeżdżali na modły, na medytacje. Dlatego ta Góra pozostanie Piastowska i to mogę Wam dzisiaj obiecać. Słucham. 

Małgorzata: Drogi ENKI. Pytam jeszcze, co więcej można się dowiedzieć o Reiki? Dziękuję. Krystyna. 

ENKI: Co, jeszcze Ci mało Krystyno? Już wiesz kto był pierwszym Reikowcem, czyli Jezus, a drugiego już takiego Reikowca nie było i chyba nie będzie. Reiki jest czystą Energią, ale czystą dopóki nie zostanie splamiona. Jeżeli działasz przy zabiegu jako kanał i z miłością, to taka jaka jest potrzebna Energia do chorego popłynie. Nie ma co się rozwodzić na temat Reiki. Reiki to Życie, Reiki to Miłość i tak pozostanie na wieki wieków. Słucham.

Małgorzata: To było ostatnie pytanie, ale jeśli można, to chciałam zapytać o choroby skóry i alergię. Jak można leczyć? Czy żywa woda nam pomoże? Dziękuję. 

ENKI: Jak najbardziej. I tutaj też przykładem alergii jest Lucyna. Za nic nie mogła jeść truskawek, jabłek, bo zaraz dostawała swędzenia skóry. Od kiedy pije tę wodę, je jabłka, je truskawki i nic nie swędzi, więc pomaga, oczyszcza organizm Małgorzato. Jak już mówiłem oczyszcza organizm z wolno-rodników, które są tak naprawdę niepotrzebne w organizmie. Dlaczego ludzie w zamierzchłych czasach tak długo żyli? Posiadali w organizmie właściwie trzy składniki: wodór, kolagen i złoto i żyli, oj…, żyli bardzo długo. Przy tej Waszej wszechobecnej chemii nie będziecie żyć jak Matuzalem, ale przynajmniej w krzepkim zdrowiu można dożyć setki pijąc wodór, pijąc kolagen i pijąc złoto. To mogę polecić, bo też sam tak robiłem kiedy byłem na Ziemi. Słyszałem, słyszałem, że już więcej pytań nie ma, czyli poradziłem sobie z Wami tutaj dzisiaj. Zatem Ja, ENKI, za to sympatyczne spotkanie tutaj w Łodzi, Wam dziękuję.

Oklaski z sali.

Fundacja The mysteries Of the World

Adres korespondencyjny Fundacji:

The Mysteries of the World
P.O.Box 345 86
Chicago, IL. 60634 – 0586

SEKRETARIAT:

Barbara Choroszy: barbarachoroszy@yahoo.com